W poprzednim felietonie z zakresu tematycznego, jakim jest Konwencja ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami, wyjaśniliśmy sobie, czym są specyficzne środki w kontekście niedyskryminacji. Jeżeli go pamiętacie, to dobrze, jeżeli nie – wiecie, gdzie go szukać. Poruszenie tego tematu było także doskonałą okazją do tego, aby dowiedzieć się, jak prawoczłowiecze podejście do niepełnosprawności postrzega pracę i zatrudnienie osób, które z nią żyją. Niniejsza publikacja skupi się z kolei na kolejnym, jakże ważnym, aspekcie życia społecznego, jakim jest edukacja.



Edukacja w świetle 24. artykułu Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami

Punkt pierwszy opisywanego artykułu Konwencji nakłada na państwo obowiązek uznania naszego prawa do edukacji. Nie możemy zatem być dyskryminowani w tym obszarze, a oprócz tego musi obowiązywać zasada równych szans. Mamy prawo oczekiwać od państwa włączającego systemu kształcenia, którego podstawowym zadaniem jest umożliwienie integracji na wszystkich poziomach edukacji w kształceniu ustawicznym.

Jeżeli zastanawiacie się nad tym, jaki powinien być podstawowy cel tak rozumianej edukacji, to bez wątpienia powinno być nim dążenie do pełnego rozwoju potencjału oraz poczucia własnej godności i wartości, które przecież wszyscy posiadamy. Bez względu na niepełnosprawność, która nam towarzyszy, musimy mieć zapewnioną przez państwo i społeczeństwo możliwość rozwijania naszych talentów, kreatywności i osobowości. Pamiętajcie, że dotyczy to także – przy wykorzystaniu w pełni naszych możliwości – zdolności fizycznych i umysłowych.

Jak już to zapewne doskonale wiecie, obowiązkiem państwa jest zapewnienie osobom z niepełnosprawnościami efektywnego udziału w społeczeństwie. W myśl Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami musi ono zagwarantować nam brak wykluczenia z powszechnego systemu edukacji. Obejmuje to również dzieci, których nie można pozbawiać obowiązkowej i bezpłatnej nauki w szkole, a także młodzieży mającej absolutne prawo do nauki na poziomie ponadpodstawowym.

Jako osoby z niepełnosprawnościami mamy pełne i niczym nieskrępowane prawo do korzystania z wysokiej jakości włączającego, bezpłatnego nauczania obowiązkowego, na poziomie podstawowym i wyżej. Musi to się odbywać na zasadzie równości w społecznościach, w których żyjemy.

Racjonalne dostosowanie w obszarze edukacji

Temat racjonalnego dostosowania został przeze mnie poruszony w felietonie, który dotyczył zasady równości i niedyskryminacji. Jest ono związane także z omawianymi poprzednio specyficznymi środkami. Myślę jednak, że warto pochylić się nad tym tematem niejako raz jeszcze i spojrzeć na niego poprzez pryzmat edukacji.

Nie ulega wątpliwości, że zastosowanie racjonalnego dostosowania jest konieczne także w edukacji. Powinno być ono zgodne z indywidualnymi potrzebami i udzielane w ramach powszechnego systemu edukacji. Gwarantuje to większą skuteczność edukacji osób z niepełnosprawnościami.

Wróćmy także na chwilę do specyficznych środków, o których już tutaj wspomniałem. Punkt 2e 24. artykułu Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami nakazuje stosowanie skutecznych środków zindywidualizowanego wsparcia w środowisku, które maksymalizuje rozwój edukacyjny i społeczny, zgodnie z celem pełnego włączenia.

Zgodnie z punktem trzecim ww. artykułu, musimy mieć możliwość zdobywania życiowych i społecznych umiejętności, a państwo musi nam w tym pomóc podejmując w tym celu odpowiednie środki:

  1. ułatwić naukę alfabetu Braille’a, alternatywnego pisma, wspomagających (augmentatywnych) i alternatywnych sposobów, środków i form komunikacji, orientacji oraz umiejętności poruszania się, a także ułatwianie wsparcia rówieśników i doradztwa;
  2. ułatwić naukę języka migowego i popierać tożsamość językową osób z niepełnosprawnością słuchu;
  3. zapewnić, że edukacja osób (zwłaszcza dzieci) z niepełnosprawnością wzroku, słuchu lub/i głuchoniewidomych będzie prowadzona w najbardziej odpowiednich językach oraz przy zastosowaniu środków i sposobów komunikacji, które będą najbardziej odpowiednie dla danej osoby. Musi odbywać się to w środowisku, które w maksymalny sposób pozwala na edukacyjny i społeczny rozwój młodego człowieka z niepełnosprawnością.

Jak ma być to zagwarantowane?

Obowiązkiem państwa jest zatrudnianie nauczycieli, w tym osób żyjących z niepełnosprawnością. Muszą posiadać one odpowiednie kwalifikacje w zakresie używania języka migowego i/lub alfabetu Braille’a. Odnosi się to także do szkoleń specjalistów i personelu, który jest zatrudniony na wszystkich szczeblach edukacji.

Takie szkolenie musi obejmować wiedzę na temat wynikających z niepełnosprawności problemów oraz korzystania ze wspomagających (augmentatywnych) i alternatywnych sposobów, środków i form komunikacji, technik i materiałów edukacyjnych, w celu wspierania osób z niepełnosprawnościami.

W efekcie obowiązywania Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami państwo ma obowiązek zapewnić nam dostęp do powszechnego szkolnictwa wyższego, szkolenia zawodowego, kształcenia dorosłych i możliwości uczenia się przez całe życie. Oparte być to musi na zasadzie równości i niedyskryminacji, do czego niezbędne jest także racjonalne dostosowanie.

Mamy tu zatem do czynienia z edukacją włączającą, której funkcjonowanie w praktyce pozostawia bardzo wiele do życzenia.

Jakie są największe problemy i wyzwania związane z edukacją włączającą?

Komitet ONZ ds. osób z niepełnosprawnościami wymienił bariery w dostępie do edukacji włączającej, do których zalicza się chociażby:

  1. brak zrozumienia lub przyjęcia modelu niepełnosprawności opierającego się o prawa człowieka, wedle którego za przyczynę wykluczenia osób z niepełnosprawnościami nie uważa się obniżoną sprawność, lecz bariery istniejące w naszym otoczeniu;
  2. dyskryminację osób z niepełnosprawnościami, stereotypy i uprzedzenia, które są niejako „podbijane” izolowaniem mieszkańców placówek opieki długoterminowej, jak też niskimi oczekiwaniami wobec tych osób z niepełnosprawnościami, które korzystają z placówek ogólnodostępnych;
  3. brak wiedzy dotyczącej charakteru i zalet wysokiej jakości edukacji włączającej oraz korzyści, jakie wynikają z różnorodności. Rodzi to niczym nieuzasadnione obawy, że włączenie uczniów z niepełnosprawnościami przyczyni się do obniżenia jakości edukacji lub jakkolwiek wpłynie negatywnie na resztę uczniów;
  4. brak danych oraz badań będący utrudnieniem dla rozwoju skutecznej polityki i działań, które promowałyby edukację włączającą;
  5. brak woli politycznej, wiedzy technicznej i umiejętności realizowania prawa do edukacji włączającej, co dotyczy także niewystarczającego kształcenia kadr nauczycielskich;
  6. mechanizmy finansowania, które są nieodpowiednie i niewystarczające, a mają służyć wprowadzaniu racjonalnych usprawnień w celu włączenia uczniów z niepełnosprawnościami;
  7. brak środków i mechanizmów prawnych, które mogłyby służyć do dochodzenia do zadośćuczynienia z tytułu naruszeń.

Jak zatem widać, jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia w obszarze edukacji osób z niepełnosprawnościami. Pamiętajcie jednak, że mamy absolutne prawo do zdobywania wykształcenia na poziomie i w kierunku, jaki sami sobie wybierzemy. Byśmy jednak mogli się rozwijać według własnych upodobań i zasad, musimy mieć dobre zdrowie, do poprawy i utrzymania którego niezbędna nam jest profesjonalna rehabilitacja. Ale im – zdrowiu i rehabilitacji – poświęcę już następny felieton. Do tego czasu nieustająco czekam na Wasze maile.

Wojciech Kaniuka, wojciech.kaniuka@powiat-ilawski.pl