W poprzedniej publikacji Wojciech Kaniuka starał się wyjaśnić, dlaczego takich ludzi jak on warto określać mianem osoby z niepełnosprawnością, zamiast mówić czy pisać, że jest to osoba niepełnosprawna. Niepełnosprawny, czyli „niezdolny do…”. Takie myślenie negatywnie wpływa na postrzeganie nas w wielu aspektach – również jeżeli chodzi o podejmowanie pracy – mówi. Dziś artykuł analizujący możliwości podjęcia pracy przez osoby z niepełnosprawnością. Zapraszamy do lektury.



Ustawa z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (tekst jedn. DzU z 2011 r. nr 127, poz. 721 ze zm., dalej ustawa o rehabilitacji) określa trzy stopnie niepełnosprawności: znaczny, umiarkowany i lekki. Dlaczego ten system orzekania należy uznać za nieaktualny? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w dalszej części artykułu.

Na podstawie powyższej podstawy prawnej wydawane są nam orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, w których używa się takich określeń, jak: „NIE DOTYCZY”, „ŻADNA/ŻADNA PRACA”, „NIEZDOLNY DO PRACY”,  „WARUNKI PRACY CHRONIONEJ” czy „ZAKŁAD PRACY CHRONIONEJ”. Znacznej części ludzi może to sugerować, że osobom z niepełnosprawnościami zakazuje się całkowicie pracy lub nakazuje się wykonywanie jej w określonych warunkach – np. w warunkach pracy chronionej.

A co na to prawo?

Tymczasem rzeczywistość – również ta prawna – jest zupełnie inna. W Polsce nie obowiązuje prawo, które zakazuje osobom z niepełnosprawnościami pracy lub nakazuje wykonywanie jej w określonych warunkach. Jest o tym mowa w art. 65.1. Konstytucji RP. Chciałbym jednak jeszcze na moment wrócić do wspomnianego już tutaj artykułu z listopada, gdzie zaledwie nadmieniłem słowo na temat Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami, która obowiązuje w Polsce już dziesięć lat.

Jest to umowa międzynarodowa, która przyjęta została przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 13 grudnia 2006 roku. Nasz rząd podpisał ją 20 marca 2007 roku, jej ratyfikacji dokonano natomiast 6 września 2012 roku. W 27. artykule gwarantuje nam ona prawo do pracy na równi z resztą społeczeństwa. Mamy więc możliwość zarabiania na życie dzięki pracy, którą sami sobie wybierzemy. Może być też ona dostępna na rynku pracy, a jej środowisko musi być dla nas otwarte, dostępne oraz integracyjne.

O tym, że każdy z nas ma prawo do wybranej w sposób swobodny pracy mówi w art. 10. $ 1. Kodeksu pracy – czyli ustawa z dnia 26 czerwca 1974 roku. I tutaj możemy zadać sobie bardzo istotne pytanie: czy Kodeks pracy w jakiś szczególny sposób reguluje zatrudnianie osób z niepełnosprawnościami? Otóż nie. A dlaczego? Czy może w ten sposób jesteśmy dyskryminowani?

Spokojnie, nic z tych rzeczy. Jest wprost przeciwnie. Kodeks pracy w całej rozciągłości ma zastosowanie do pracowników z niepełnosprawnościami. Podejmowanie przez nas zatrudniania jest także szczegółowo uregulowane we wspomnianej już ustawie z dnia 27 sierpnia 1997 roku. Jej artykuł 4. ustęp 5. jasno wskazuje, że nawet jeśli mamy orzeczony znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności, to nikt nie może zabronić nam zatrudnienia się u pracodawcy, który nie zapewnia warunków pracy chronionej. W takiej sytuacji pracodawca musi przystosować stanowisko pracy do naszych potrzeb lub pozwolić nam pracować zdalnie.

Nie ma zakazu pracy dla osób z niepełnosprawnościami

Powyższy artykuł uświadamia nam, że istnieje generalna zasada, która osobie z lekkim stopniem niepełnosprawności gwarantuje, iż bez żadnych przeszkód może zostać ona zatrudniona na otwartym rynku pracy. Dla osób z umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności takie przeszkody nie istnieją na rynku pracy chronionej. Jeżeli pojawiają się natomiast na otwartym rynku pracy, wystarczy tylko dostosowanie przez pracodawcę stanowiska pracy – na co może otrzymać dofinansowanie z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych – do potrzeb takiej osoby lub zatrudnienie jej w formie pracy zdalnej. Musi ona uzyskać jedynie pozytywną opinię od lekarza medycyny pracy, która dotyczyć będzie zatrudnienia jej na konkretnym stanowisku.

Archaiczny system orzekania o niepełnosprawności

To właśnie go postrzegam jako głównego „winowajcę” bardzo wysokiego bezrobocia wśród osób z niepełnosprawnościami. Co prawda takie zapisy w orzeczeniach o niepełnosprawności, jak: „NIE DOTYCZY”, „ŻADNA/ŻADNA PRACA”, „NIEZDOLNY DO PRACY”,  „WARUNKI PRACY CHRONIONEJ” czy „ZAKŁAD PRACY CHRONIONEJ” są jedynie wskazaniami dotyczącymi odpowiedniego zatrudnienia, które jedynie uwzględniają możliwości psychofizyczne danej osoby, to jednak nadal budzą one pewne obawy i opory wśród pracodawców przed zatrudnianiem takich osób.

Trudno im się dziwić, skoro bazują oni na obowiązującym wciąż systemie orzecznictwa, który ma coraz mniej wspólnego z otaczającą nas – i jakże dynamicznie zmieniającą się – rzeczywistością. Dlatego też postuluje się, aby zmienić filozofię i system orzekania – z negatywnego na pozytywny.

15 listopada 2022 roku odbył się VIII Kongres Osób z Niepełnosprawnościami, podczas którego podsumowano dziesięć lat obowiązywania Konwencji w Polsce. Organizatorem wydarzenia było Polskie Forum Osób z Niepełnosprawnościami, a patronem honorowym Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak co roku, na koniec Kongresu została przyjęta uchwała zawierająca konkretne postulaty, których adresatami są wszyscy decydenci w Polsce. Wśród trzynastu postulatów na drugim miejscu znalazło się żądanie ujednolicenia i przyjęcia konwencyjnego modelu orzekania o niepełnosprawności.

Na czym taki model miałby polegać?

Tak postawione pytanie było przedmiotem konwentu tematycznego – jednego z wydarzeń, jakie poprzedzały Kongres. Odbył się on zdalnie 8 listopada, a jego tematem była „Jakość pracy osób z niepełnosprawnościami”. Wypracowano tam postulaty, które zostały zaadresowane do trzech grup: decydentów, pracodawców i samych osób z niepełnosprawnościami.

Od decydentów domagano się: zmiany dyskryminujących zapisów w orzeczeniach, najczęściej interpretowanych jako zakaz pracy; zapewnienia możliwości korzystania z usług rynku pracy po rozpoczęciu zatrudnienia; rozliczania projektów na podstawie rezultatów; zwiększenia nacisków na jakość zatrudnienia; wdrożenia systemu instrumentu zatrudnienia wspomaganego osób, które mają największe trudności z samodzielnym funkcjonowaniem na rynku pracy; zwiększania świadomości i wiedzy w zakresie zatrudniania osób z niepełnosprawnościami wśród lekarzy orzeczników; umożliwienia opiekunom osób z niepełnosprawnościami podjęcia pracy bez utraty świadczeń z tytułu tejże opieki i zapewnienia wsparcia pracodawcom – doradztwo i edukacja w zakresie kierowania różnorodnym zespołem.

Pracodawcom przedstawiono natomiast zwrócono uwagę na: nierówne wynagrodzenia osób z niepełnosprawnościami na tle osób pełnosprawnych na tych samych stanowiskach i wykonujących te same zadania, zwiększenie wiedzy na temat korzyści wynikających z funkcjonowania różnorodnych zespołów czy też zapewnienie pracownikom z niepełnosprawnościami na równi z innymi możliwości rozwoju i awansu zawodowego.

Od samych osób z niepełnosprawnościami oczekiwano natomiast: podnoszenia wiedzy z zakresu prawa pracy; podnoszenia swoich kwalifikacji i kompetencji; zwracania uwagi, czy dane miejsce pracy przynosi satysfakcję i pozwala na rozwój i aktywności po zatrudnieniu między innymi w zakresie kształtowania własnego stanowiska pracy – obowiązków, wynagrodzenia czy miejsca w strukturze zatrudnienia.

Konieczna jest zmiana mentalności – tak w orzecznictwie, jak i w życiu codziennym

Przejście z negatywnego na pozytywny system orzekania o niepełnosprawności musi oznaczać skupienie się na tym, czego potrzebujemy do jak najlepszego uczestniczenia w życiu społecznym, a nie na zakazach czy zezwoleniach. Może być to wsparcie w postaci asystencji osobistej czy opieki wytchnieniowej, odpowiedni sprzęt rehabilitacyjny czy różnego typu urządzenia technologiczne, które ułatwiają nam życie, co dotyczy także wykonywania pracy.

Bo pracować mogą też osoby leżące – nawet z całkowitą niepełnosprawnością rąk. Mogą one bowiem korzystać z różnych urządzeń i technologii, które są już dostępne na rynku. Dla przykładu mogę wymienić tutaj chociażby: okulary GlassOuse, urządzenie Tobii PCEye Mini do sterowania komputerem za pomocą wzroku czy urządzenie sterowania myślą, dzięki któremu można obsługiwać między innymi komputer za pomocą fal mózgowych. A moja myśl jest teraz taka, że temu zagadnieniu warto kiedyś będzie poświęcić oddzielny artykuł.

Podsumowując najkrócej jak się da: orzeczenie o stopniu niepełnosprawności nie jest równoznaczne z uznaniem o niezdolności do pracy i nie zakazuje jej wykonywania. Osoby z niepełnosprawnościami mają zatem prawo pracować, co należy nawet uznać za pewną formę rehabilitacji społecznej.


Autor: Wojciech Kaniuka, wojciech.kaniuka@powiat-ilawski.pl

Wojciech Kaniuka